treść strony

Bez motywacji ani rusz

Młodzież lubi zgłaszać się do projektów, ale już mniej radośnie podchodzi do obowiązków, które ze sobą niosą. Jak zachować równowagę, wyjaśnia Justyna Olbryś – koordynatorka projektów w Zespole Szkół nr 3 w Szczytnie

  • Początek działań cechuje się dużym entuzjazmem, który często spada wraz z obowiązkami

    fot. Unai Huizi Photography

Uczestnicy zagranicznych mobilności w Erasmusie+ przed wyjazdem powinni wziąć udział w obowiązkowym przygotowaniu językowym. Zajęcia zwykle odbywają się po lekcjach, gdy młodzież jest już zmęczona. Jak sprawić, by była zaangażowana i aktywna?
W naszym przypadku motywująco zadziałał przede wszystkim przykład rówieśników. Grupa uczniów, która wróciła już z mobilności, zaprezentowała jej efekty uczniom, którzy wyjazd mają dopiero przed sobą. To sprawiło, że uczestnicy tegorocznej mobilności zmienili postrzeganie udziału w zajęciach przygotowujących. Odnoszę wrażenie, że są z nich bardzo zadowoleni i bardziej zmotywowani do pracy.

Co jeszcze działa – poza wpływem kolegów ze szkoły?
Motywację na względnie stałym poziomie pomaga też utrzymać zawarcie „umowy” z uczniami i ich opiekunami. Przed rozpoczęciem zajęć mogą zapoznać się i podpisać zasady uczestnictwa, w których jako organizatorzy uczciwie deklarujemy, jakiego rodzaju zajęcia uczniowie będą odbywać, ile będą one trwać i jakie zadania będą do wykonania już po powrocie z mobilności. Wskazujemy na możliwość wykluczenia z projektu osób, które nie będą się wywiązywać z obowiązków – np. z uczestnictwa we wspomnianych zajęciach przygotowujących. Dajemy czas na ewentualną rezygnację, jeżeli nasze warunki i wymagania przerosną oczekiwania naszych kandydatów. Uważam, że to dobra praktyka.

Rozumiem, że są przypadki, w których wykluczacie uczniów z projektu. Co wtedy?
Jednym z założeń projektu jest stworzenie grupy rezerwowej, która bierze udział w przygotowaniach, ale nie ma gwarancji wyjazdu. To chyba lepsze rozwiązanie niż gwarantowanie wyjazdu wszystkim. Gdy zrobiliśmy to w ubiegłym roku, od razu pojawiły się pytania od uczniów: „Czy musimy chodzić na zajęcia dodatkowe? Przecież pani mówi, że jednak wszyscy będziemy mogli pojechać…”.

Ryzyko utraty szansy na wyjazd może motywować. A jaki oręż ma organizator projektu po powrocie z wyjazdu?
Podsumowanie projektu to dla koordynatora czas najtrudniejszy i wymagający największego wysiłku. Musimy odpowiedzieć sobie na pytanie, jak zwiększyć tę już zanikającą u niektórych uczniów motywację i zachęcić do starania się, kiedy największą atrakcję mają już za sobą. Tu również odwołuję się do zawartych z uczniami i ich opiekunami „umów”, które zobowiązują młodzież do aktywności także po odbyciu mobilności. Liczę też na dobrą wolę uczestników, starając się utrzymywać z nimi przyjazne relacje i stale zachęcać do czynnego udziału w ewaluacji.

Jak to wygląda w praktyce?
Na tym etapie bardzo ułatwia pracę konkretny podział zadań, dzięki któremu każdy może wnieść coś do podsumowania. To konieczne dla utrzymania zaangażowania, choć trudne, gdy grupa jest duża. Próbuję więc przydzielać konkretne zadania ze wstępnym terminem na ich wykonanie, ale także stale przypominam, co mamy do zrobienia, oraz pytam kontrolnie, na jakim etapie są poszczególne zadania oraz jak sama mogę pomóc i wesprzeć uczniów, abyśmy wspólnie te zadania wykonali jak najszybciej. Trzeba jednak być wyjątkowo elastycznym, stale szukać kompromisów, przełamywać blokady uczniów, którzy np. z różnych względów czują niechęć do wystąpień na forum. I motywować, nieustannie, doceniając starania uczniów. 

Dużo zadań jak na jednego koordynatora.
Trzeba sobie uczciwie powiedzieć: każdy koordynator powinien być przygotowany na długie godziny spędzone nad planowaniem i realizowaniem działań projektowych. Wiele zadań wymaga dokładnego przemyślenia i zaplanowania, przedyskutowania z dyrektorem, skonfrontowania z młodzieżą, czasami szybkiej zmiany. Zdecydowanie łatwiej też planować i realizować zadania, jeśli mamy wsparcie w dyrektorze oraz innych nauczycielach. Tylko zmotywowani będą w stanie zmotywować innych.

Zainteresował Cię ten tekst?
Przejrzyj pełne wydanie Europy dla Aktywnych 4/2025: